Ze względu na smętną pogodę i ogólną niechęć do kolorów w takim czasie zdecydowałam się na czarny mani z odrobiną srebra :)
Do mani użyłam
- czarnego lakieru Eveline, miniMax odcień 192
- srebrnego Golden Rose Rich Color odcień 20
- top coat like gel Wibo
Do zrobienia srebrnego trójkąta użyłam zwykłej taśmy.
Osobiście polecam kilka razy przed naklejeniem przeciągnąć po niej palcem, aby nie zostawiała klejowej smugi.
Po wykonaniu srebrnego wzorka zabrałam się za malowanie top coatem i tu pojawił się poważny problem nie ważne jakiej grubości warstwę robiłam w lakierze tworzyły się liczne bąbelki. Po ponad godzinnej próbie poddałam się i wykonałam wzór tylko na dwóch palcach pociągając je nieszczęsnym wykończeniem.
Podsumowując nie mam pojęcia czemu w top coatcie zaczęły pojawiać się bąbelki, ponieważ dzień wcześniej nie miałam z nim takiego problemu. Warstwa lakieru jest dość gruba i całkiem nieźle kryje wszelkie nierówności, zaletą jest również cena lakieru około 6zł w Rossmanie, jednak ze względu na tworzące się bąble zostaje przeze mnie zdyskwalifikowany i raczej Wam go nie polecam. Czy Wy też miałyście z nim taki problem ?
Pozdrawiam
Kejdzej
Ostatnio uwielbiam paznokcie z czernią! <3
OdpowiedzUsuńŁapacze są świetne! A ja malowałam je ręcznie! :D Teraz sobie nieźle ułatwię ;D
Ja jestem tak na nie zakręcona, że jutro spróbuję naklejki z drukarki zrobić, może coś fajnego wyjdzie :) oby ;D
Usuń