20 lutego 2015

Miętowe dmuchawce

W związku z piękną pogodą dzisiaj i tym nieziemskim słońcem naszła mnie wielka ochota na coś lekkiego i kolorowego :) Wybór padł na mięte, która kojarzy mi się z wiosną, ciepłem, lekkim wiaterkiem, zapachem i smakiem najlepszych na świecie miętowych lodów:) A jeśli wiatr to wiosenne dmuchawce muszą być obowiązkowo!

A więc do dzieła :)



Do zrobienia mani użyłam:
- miętowy Sally Hansen nr 340 mint sorbet
- czarny Eveline miniMAX
- Bell Fluo finish top coat
- pędzelek cienki 
- biała farbka akrylowa

Na początku paznokcie malujemy dwoma warstwami mięty, lakier z Sally Hansen bardzo dobrze kryje więc jeśli uważnie i dokładnie pomalujemy paznokcie może się okazać, iż wystarczy jedna warstwa. Po wyschnięciu lakieru pędzelkiem malujemy czarne łodyżki, na następny raz zdecyduję się na kolor grafitowy ze względu na duży kontrast pomiędzy miętowym a czarnym. Kolejno delikatnie malujemy białe dmuchawce i na koniec pociągamy bezbarwnym :) Efekty oceńcie same :) Na żywo prezentują się dużo lepiej, niestety wada robienia zdjęć wieczorową porą.





A Wy jakie macie sprawdzone sposoby na przywołanie wiosny ? :)

Pozdrawiam 
Kejdzej :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz